Z Emily w drugim sezonie w Paryżu, Lily Collins naprawdę chciała „świętować wszystko, co Paryż miał do zaoferowania”

Fani Emily w Paryżu czekają na nadejście drugiego sezonu, a gwiazda/współproducentka Lily Collins jest tak samo podekscytowana, że ​​widzowie mogą to zobaczyć. Drugi sezon trafi do Netflix 22 grudnia i według 32-letniego aktora będzie bardziej skłaniał się do „wzmacniania przyjaźni kobiet”, teraz, gdy Paryż „stał się drugim domem” dla jej postaci.

„Przypomniało to ludziom, jak się bawiło [kiedy] było spełnienie marzeń związanych z podróżą”.

Serial, który podąża za wschodzącą specjalistką od marketingu Emily Cooper (Collins) w jej nowych przygodach w Paryżu, stał się wielkim hitem na Netflix w szczytowym momencie blokady w 2020 roku. Chociaż obsada i ekipa nie mieli pojęcia, że ​​świat stanie w obliczu pandemii podczas kręcenia w zeszłym roku Collins przypisuje przełomowy sukces pokazu w Paryżu jego elementom eskapizmu. „Przypomniało to ludziom, jak się bawiło, kiedy spełniało się życzenie podróży” – powiedziała fafaq. „To wszystkie te nostalgiczne rzeczy, o których myśleliśmy, które mieliśmy nadzieję pewnego dnia doświadczyć ponownie – po prostu zniknąć w świecie innym niż nasz”.

Ashley Park obiecuje, że pokochasz drugi sezon Emily w Paryżu: „To tak niesamowite”

W pierwszym sezonie Emily in Paris postać Collins doświadcza szoku kulturowego, próbując przystosować się do nowego otoczenia. Po otrzymaniu wymarzonej pracy w Paryżu widzowie obserwowali, jak optymistyczna Emily próbuje zaadoptować miasto i jego ojczysty język jako swój własny, ale po drodze spotkała kilku przyjaciół — Mindy (Ashley Park), Gabriela (Lucas Bravo) i Camille (Camille Razat) — aby jej pomóc.

Teraz, gdy Emily w Paryżu ma solidne podstawy, na których może stanąć, Collins mówi, że serial ma „bardziej ugruntowany charakter wielu fabuł postaci i można się z nim powiązać”. „Myślę, że w każdej z tych postaci jest cząstka każdego” – dodała. „Mam nadzieję, że [widzowie] znajdą taką, z którą naprawdę mogą się odnieść, może bardziej niż inni, i że każdy czuje się bardziej reprezentowany”.

„Chcieliśmy naprawdę zaakcentować i uczcić wszystko, co Paryż miał do zaoferowania w ciągu następnych 10 odcinków”.

Podczas pierwszej premiery sezonu Emily in Paris spotkała się z krytyką za brak różnorodności i reprezentacji. W drugim sezonie serial powita kilka nowych twarzy — Alfiego (Lucien Laviscount) i projektanta mody Gregory’ego Elliotta Dupree (Jeremy O. Harris) — ale wciąż pozostaje pytanie, czy nowe dodatki do obsady spełnią oczekiwania widzów. Zapytany, w jaki sposób nowy sezon opiera się na większej różnorodności i wysiłkach integracyjnych, Collins powiedział: „Chcieliśmy naprawdę zaakcentować i uczcić wszystko, co Paryż miał do zaoferowania w ciągu następnych 10 odcinków, w tym powitanie nowych historii dla postaci, które już istniały na ekran.” Dodała także: „Wiele historii nie dotyczy Emily, ponieważ naprawdę chciałam uczcić aktorów, którzy mają własne historie, ale także powitać nowe postacie, które reprezentowały więcej stron Paryża i które oświetliły te nowe osobowości, które Emily poznała ”.

Czytaj również  Wszystkie niesamowite, rzeczywiste lokalizacje, w których kręcono grę Squid

Drugi sezon Emily in Paris nadal zachowuje niektóre z najbardziej dziwacznych cech swojej gwiazdy, ale narracja serialu staje się znacznie większa niż jej postać — pozwalając innym być bardziej skoncentrowanym. „Sądzę, że nadal odnajduje się w humorystyczny sposób, oczywiście, ponieważ nie byłoby Emily w Paryżu bez humoru” – powiedział Collins o swojej postaci. „Myślę jednak, że w tym sezonie jest naprawdę ugruntowana jakość, którą możemy zobaczyć w wielowarstwowych różnych postaciach, niezależnie od tego, czy są nowe, czy stare… Mam nadzieję, że naprawdę zanurzysz się trochę głębiej i zrozumiesz [ te] postacie lepiej i pozwalają Emily lepiej zrozumieć swoich nowych przyjaciół.”

Drugi sezon filmu Emily in Paris oficjalnie zadebiutuje w serwisie Netflix 22 grudnia.

Źródło obrazu: Netflix