Ten czteroskładnikowy serowy patyczek do żucia to ulubiona długotrwała przekąska mojego psa

Jako rodzic zwierząt domowych, nieustannie poszukuję kolejnych najlepszych produktów dla psów, którymi rozpieszczę moje szczenię. Szelki, smycze, zabawki, smakołyki – zbadałem je wszystkie. Kiedy więc mój syn Ace zaczął gryźć moje meble jako szczeniak, wiedziałem, że szukam zdrowego, długotrwałego patyczka do żucia, który przykuje jego uwagę i uratuje nogi mojego stolika. Próbowaliśmy suszonych pałeczek, pałeczek bully, gumowych kości i nie tylko, ale wszystko albo śmierdziało okropnie, albo znikało po trzydziestu minutach żucia. Co ma zrobić dziewczyna i jej hawańczyk?

Potem znalazłem gryzaki dla psów himalajskich (17 USD, pierwotnie 35 USD). Te gęste, solidne patyki są zrobione z sera jaka i krowiego mleka, a Ace po prostu nie ma ich dość. Co trzy miesiące zamawiam nową paczkę trzech pałeczek, co jest wystarczającą ilością czasu, aby dotarł do końca dotychczasowych. Kiedy już prawie skończył z patykiem, wkładam końcówkę do kuchenki mikrofalowej, aby zrobić ptyś serowy. Ace uwielbia jaśniejszą konsystencję – i uwielbiam to, że smakołyki są dobre do ostatniego kęsa!

Te gryzaki są świetne dla psów z alergiami pokarmowymi lub dla szczeniąt na diecie, ponieważ nie zawierają zbóż, soi i kukurydzy. Każdy patyk zawiera tylko cztery składniki, więc nie ma żadnych ostrych środków chemicznych ani konserwantów, które mogłyby podrażnić żołądek szczenięcia. Co więcej, nie pachną i nie plamią mebli, co oznacza, że ​​pies może się nimi cieszyć w dowolnym miejscu w domu.

Dla mnie jedyną wadą jest to, że patyki nie są przyjemne we wchodzeniu, gdy mój pies zostawia je w obszarze o dużym natężeniu ruchu. Ale to dla niego świetny sposób, by spalić trochę energii i zapewnić sobie rozrywkę, gdy ja jestem zajęty, co sprawia, że ​​są tego warte. I szczerze mówiąc, zrobię prawie wszystko, żeby zobaczyć, jak trzyma jeden z tych masywnych tandetnych patyków między swoimi małymi łapkami!

Czytaj również  Oto dlaczego Twoje koty wciąż jedzą taśmę, prosto od weterynarzy

Źródło obrazu: Sarah Felbin