Ricky Gervais wypaczył Hollywood w swoim monologu o Złotych Globach – obejrzyj go teraz

Ricky Gervais po raz piąty w niedzielę powrócił do organizacji Złotych Globów 2020 i tym razem zdecydowanie się nie powstrzymał. W swoim przezabawnym monologu brytyjski komik żartował z powodu braku zainteresowania hostingiem i ostrzegał wszystkich, że biorą udział w poważnych wypaczeniach. „Z przyjemnością się dowiesz, że po raz ostatni organizuję te nagrody, więc już mnie to nie obchodzi” – zaczął swój monolog. „Żartuję, nigdy nie”.

Następnie Gervais żartował, że pomimo jego ostrego humoru NBC i Hollywood Foreign Press nadal proszą go o poprowadzenie programu. „Mam na myśli, że Kevin Hart został zwolniony z Oscarów za ofensywne tweety” – powiedział. „Na szczęście dla mnie, prasa zagraniczna Hollywood ledwo mówi po angielsku i nie mają pojęcia, czym jest Twitter, więc zaoferowano mi ten występ faksem”.

Po wyśmiewaniu się z samego pokazu Gervais wycelował celebrytów w pokoju. „Śmiejmy się na twój koszt”, powiedział z poważną miną. „Pamiętaj, to tylko żarty. Wkrótce umrzemy. Nie ma kontynuacji.” Następnie wspomniał o aktorce Felicity Huffman (która odsiadywała skandal związany z rekrutacją na studia), żartując, że zrobiła tablicę rejestracyjną limuzyny, na której jechał.

Stamtąd komik żartował, że dziennikarz Ronan Farrow (który odkrył zarzuty molestowania seksualnego przeciwko ciężkiemu hollywoodzkiemu Harveyowi Weinsteinowi) przyjdzie na więcej celebrytów. Zwrócił także uwagę na brak nominowanych osób w kolorze. „Wielu utalentowanych ludzi kolorowych zostało odrzuconych w głównych kategoriach”, powiedział Gervais. „Niestety, nic nie możemy na to poradzić. Wszyscy zagraniczni dziennikarze Hollywood są bardzo rasistami”.

Mówiąc o tym, ile czasu minęło kilka ostatnich filmów, prowadzący wykonał beztroskie zdjęcia Leonarda DiCaprio i jego upodobania do młodszych kobiet. „Pewnego razu w Hollywood, prawie trzy godziny” – zażartował Gervais. „Leonardo DiCaprio był obecny na premierze, a pod koniec jego randka była dla niego za stara. Nawet książę Andrzej przypominał:„ Przyjdź Leo kolego, masz prawie pięćdziesiąt lat ”.

Czytaj również  Gwiazda musicalu NBC The Grinch to znajoma twarz pod tym zielonym makijażem

Ale najbardziej oszałamiające momenty monologu Gervaisa miały miejsce, gdy skrytykował takie firmy jak Apple, Disney i Amazon oraz upiekł celebrytów za współpracę z streamerami. „Apple ryknął do gry telewizyjnej Poranne show, wspaniały dramat o znaczeniu godności i robienia dobrych rzeczy, stworzony przez firmę, która prowadzi warsztaty w Chinach. Gdyby ISIS uruchomił usługę przesyłania strumieniowego, zadzwoniłbyś do swojego agenta ”.

Następnie zasugerował, że kiedy celebryci współpracujący z tymi firmami zdobywają nagrodę, nie powinni jej używać do wygłaszania oświadczeń politycznych ani „wykładania opinii publicznej” na dowolny temat. „Jeśli wygrasz nagrodę, podziękuj swojemu agentowi i swojemu Bogu i pierdol się.”

Nie jest jasne, czy to naprawdę ostatni raz Gervais gospodarzem Złotych Globów, ale jeśli tak, to zdecydowanie wychodzi mu coś więcej niż tylko huk.

Źródło obrazu: Getty / Paul Drinkwater