Przed biegami, spacerami i HIIT położyłem buty do biegania Lululemona – oto moje uczciwe ujęcie

Moje stopy i ja jesteśmy wybredni, jeśli chodzi o buty do biegania. Jestem bardzo wybierany w kwestii tego, co włożyłem na nogi, kiedy wybieram się na bieg lub wysadzam trening HIIT, zwłaszcza że złamanie stresu na palcach i kolejne obrażenia ścięgna stopy zabrały mnie na kilka miesięcy w 2020 roku. Kiedy więc usłyszałem, że Lululemon wypuszcza swój pierwszy but do biegania, starałem się złagodzić moją początkową rozrywkę podniecenia. Intrygujące było to, że Jululumon ActiveWear, taki jak Lululemon, wchodził do gry na buty, ale miałem spory udział rozczarowań, jeśli chodzi o buty do biegania na dużej marce. Czego naprawdę moglibyśmy oczekiwać od Blissfeel (148 USD), debiutanckiego butów Lululemon?

Lululemon twierdzi, że buty do biegania Blisseel wyróżniają się, ponieważ zostały zaprojektowane od samego początku dla kobiet. To może nie brzmieć rewolucyjnie, ale w rzeczywistości jest to dość rzadkie w przypadku butów treningowych. „Widzieliśmy okazję, aby rozwiązać fakt, że najczęściej buty performance są przeznaczone dla mężczyzn, a następnie dostosowane do kobiet” – powiedział w komunikacie prasowym marki Sun Choe, dyrektor ds. Produktu Lululemon. „Innowacja dla kobiet znajduje się w DNA Lululemona – teraz wnosimy tę samą wiedzę na temat obuwia”.

Jeśli chodzi o projekt butów, Lululemon twierdzi, że ich trampki Blissefeel są „zaprojektowane z cholewką, która wspiera ruch i technologię poduszkowania pianki pod stopami”. (Górna jest częścią buta, która zakrywa stopę; pod stopem jest podeszwa buta.) Marka planuje kontynuować debiutanckie buty do biegania, które spadły w marcu, z butami zaprojektowanymi do treningu krzyżowego (Osadu) i slajdy do odzyskiwania (Restfeel) (oba zostaną uruchomione latem 2022 r.), A następnie jesienią buty treningowe (Strongfeel). Uwolnienie butów męskich planowane jest na 2023 rok.

Powrót do Blissfeel: Lululemon wysłał mi parę do wypróbowania (właściwie wysłali mi dwie pary – więcej o tym poniżej), a ja wypróbowałem buty w dwóch biegach, kilku spacerach i czterech treningach HIIT, aby zobaczyć, jak się trzymali różne aktywności. Po dwóch tygodniach użytkowania oto moja recenzja butów do biegania Blissefelu Lululemona.

Próbowałem CLMBR, pionowej maszyny wspinaczowej, i to są moje uczciwe myśli

Przegląd butów do biegania Lululemon Blissefeel

Kiedy po raz pierwszy wypróbowałem buty do biegania Blisheel, martwiłem się. Mój rozmiar butów do biegania waha się od dziewięciu do 10, a pierwsza para, którą próbowałem-rozmiar dziewiątej-była wyraźnie za mała. Poluzowałem koronki tak bardzo, jak mogłem, ale nawet wtedy czułem się zbyt ciasno. Myślałem, że długość jest w porządku, ale kiedy wyciągnąłem parę na bieg, moje podejrzenia zostały potwierdzone: buty ścisnęły moje stopy i sprawiły, że stały się odrętwiałe, a kiedy je zdjąłem, zdałem sobie sprawę, że lewy but dał mi a Blister na moim pależcu.

Weź dwa: rozmiar do 9,5, który pasuje znacznie lepiej. Blissefeel to zdecydowanie węższy buty, które mogłem czuć nawet w większym rozmiarze, ale długość wydawała się odpowiednia, a szczyty moich stóp nie były tak ciasne (chociaż wciąż rozluźniłem koronki). Postanowiłem spróbować włamać się do spacerów i treningów HIIT. Zwykle nie robię tego z butami do biegania, ale chciałem sprawdzić, czy pomogło to rozciągnąć buty, zanim zabrałem je na bieg. (FTR, buty do biegania ogólnie nie wymagają, abyś je włamał; jednak z pewnością nie jest to zły pomysł, aby ułatwić korzystanie z nowej pary, jeśli nie masz pewności, jak zareaguje twoje ciało – lub jeśli, podobnie jak ja, ty w przeszłości zajmowałem się problemami stopy.)

Misja dokonana. Po kilku dniach włamania się do butów, szarpałem je na bieg 2,5-milowy. Buty były zdecydowanie dopasowane i zauważyłem kilka chwil drętwienia na początku (ogólnie nierzadko dla mnie – i znacznie poprawiły się od mniejszego rozmiaru). Kiedy biegałem, poczułem, jak moje stopy zaczynają się osiedlić. Mam wysokie łuki, które czasami mogą prowadzić do bólu w moich cieląt i ścięgna Achillesa, ale Blissefeel zapewnił wystarczające poparcie, że to nie był problem. Zakończyłem bieg, czując się zadowolony z doświadczenia i zwłaszcza bez pęcherzy.

Porównaliśmy 10 bestsellerów na bieżących tenisówkach

To właśnie podczas mojego drugiego biegu w butach Blissfeel naprawdę zacząłem je lubić. Trzymałem się tej samej trasy i odległości, ale buty wydawały się bardziej zerwane i wygodne. W rezultacie czułem bardzo mało drętwienie lub dyskomfort – co jest wielką sprawą dla kogoś z historią problemów z stopą. Buty wydawały się lekkie, sprężyste i wspierające, nawet gdy na końcu pchnąłem tempo (co zwykle jest, gdy odczuwam dyskomfort z innymi butami do biegania). Nie czułem też żadnego bólu kolan ani zmęczenia w nogach, które dla mnie są oznakami dobrego buta.

Zazwyczaj biegam w Brooks i powiedziałbym, że buty Blissefeel Lululemona są porównywalne, choć zdecydowanie po wąskiej stronie. Podczas gdy Lululemon doradza ludziom o szerokich stopach, aby wzrosły o połowę, mam dość wąskie stopy i nadal potrzebowałem dodatkowej przestrzeni, więc polecam rozmiar bez względu na szerokość twoich stóp. Jeśli rozmiar nie działa, Lululemon zapewnia pełny zwrot pieniędzy, jeśli zwrócisz buty w ciągu 30 dni.

Nie wszystkie trampki specyficzne dla biegania dobrze przechodzą na inne zajęcia, ale uwielbiałem nosić buty Blisheel do spacerów i inne rodzaje cardio, takie jak trening plyometryczny w masie ciała-czułem to samo wsparcie i „sprężystość”, które robiłem podczas biegów. Elegancki wygląd Blissfeel sprawia, że ​​myślę, że te buty byłyby świetne jako wygodna, ale wieczna opcja, gdy jesteś na nogach przez chwilę, ale nie chcesz wyglądać, jakbyś był, nosząc buty do biegania.

Ogólnie rzecz biorąc, czy poleciłbym buty do biegania Blissefelu Lululemona? Tak, ale zdecydowanie skorzystałbym z 30-dniowego okresu próbnego i wybrałbym nieco większy rozmiar niż zwykle, biorąc pod uwagę wąski projekt buta. Lululemon twierdzi, że te buty zostały zaprojektowane „na podstawie stóp ponad miliona kobiet”, więc istnieje duża szansa, że ​​twoje stopy je polubią. Być może będziesz musiał najpierw je złamać.

Źródło obrazu: Lululemon