Penn Badgley wzywa fanów i „The Jeffrey Dahmer Story” dla romantycznych seryjnych zabójców

Źródło obrazu: Netflix

Penn Badgley zna swoją postać „ty”, Joe Goldberg, ma tendencję do oczarowania fanów, ale ma problem z przyjęciem miłości, jaką otrzymują także inni brutalni antybohaterowie. Zapytany, co myśli o ludziach, którzy pociągają seryjnych zabójców w wywiadzie dla „Entertainment Tonight”, Badgley powiedział: „Musisz na to spojrzeć w środku”.

Aktor przyznał, że zaczął rozumieć, dlaczego fani czasami mają skomplikowane uczucia do Joe, zauważając: „Aby być uczciwym, dzięki naszemu programowi masz się zakochać [Joe]”. Zwrócił się również do Netflixa o swoją rolę w uczynieniu zabójców atrakcyjnymi, szczególnie odwołując się do ostatniej limitowanej serii Streamer „Monster: The Jeffrey Dahmer Story”. „To na nas” – powiedział Badgley, dodając – „Ted Bundy? To jest na tobie. Jeffrey Dahmer? To jest włączone – Netflix. To jest proste na ramionach Netflix”.

„Monster: The Jeffrey Dahmer Story” wystąpił Evana Petersa jako tytułowego seryjnego mordercy – którego przedstawienie przykuł mu nagrodę Złotego Globu – i szybko stał się jednym z największych hitów Netflix, ale przyczyniła się również do krytyki za romantyczne zabójcy w centrum swojego centrum swojego Narracja – i pełzając wielu fanów, którzy dziwnie go pociągali. Wcześniej przedstawienie Bundy’ego Zaca Efrona – znanego zabójcy, który przyznał się do morderstw 36 kobiet – w „Niezwykle niegodziwym, szokującym, szokującym” 2019 roku reakcje polaryzacyjne.

„The Jeffrey Dahmer Story” podkreśla, w jaki sposób Hollywood romantyzuje zabójców i wykorzystuje ofiary

Przemoc i romantyzacja seryjnego zabójcy nie są jedynymi rzeczami, do których Badgley bezskutecznie zawołał Netflix. Wcześniej w tym tygodniu absolwent „plotek” ujawnił, że poprosił o zakończenie intymnych scen dla Joe. Powiedział także, że niektóre ze szczególnie krwawych scen Joe były trudne do sfilmowania i sprawiły, że był mdłości.

Czytaj również  Tak, Emma Thompson naprawdę śpiewa w nowym musicalu „Matilda”

Badgley wielokrotnie wypowiadał się w proteście o przywiązanie fanów do jego postaci „ty”. Na początku biegu „You” zaczął odpowiadać na użytkowników, którzy opublikowali spragnione tweety o Joe na Twitterze. Nawet wtedy rozpoznał Joe za kogoś, kto odzwierciedla pewne aspekty społeczeństwa, które nie są przyjemne.

„Myślę, że miał być wcieleniem i portret części nas, które nie mogą uciec od Joe” – powiedział New York Times w 2019 roku. „W bardziej sprawiedliwym społeczeństwie wszyscy zobaczylibyśmy Joe Jako problematyczne i nie interesują się serialem, ale to nie jest społeczeństwo, w którym żyjemy ”.

Badgley zauważył również przywilej, który pozwala Joe i postacie takie jak on wyglądać sympatyczne. „Dla mnie Joe jest tą pracą w demontażu i analizowaniu niezliczonych przywilejów, które nosi młody, atrakcyjny biały mężczyzna” – dodał. „Nie sugeruję, że reszta świata nie powinna mieć tak zwanych przywilejów. Ale myślę, że kiedy ma je tylko jedna grupa, jest to przerażająca ślepota, jeśli chodzi o kontakt z ludzkością”.

Pierwsza połowa sezonu „You” czwarty jest teraz przesyłany strumieniowo w Netflix. Obejrzyj klip z wywiadu Badgleya „ET” poniżej.