Obejrzyj nawet kilka minut jazdy na nartach zjazdowych, a prawdopodobnie nie będzie zaskoczeniem, że zjazd jest najszybszą z olimpijskich imprez narciarstwa alpejskiego. W tej dyscyplinie sportowcy próbują uzyskać jak najszybszy czas, ścigając się po stromym zboczu w schowanej pozycji, unikając bramek, podstopnic i sztywnego terenu górskiego. Brzmi imponująco, prawda? Też tak myślałem — a potem dowiedziałem się, jak szybko te demony prędkości faktycznie latają.
Według oficjalnej strony olimpijskiej narciarze zjazdowi osiągają prędkość około 80 mil na godzinę, choć w zależności od trasy mogą podróżować do 100 mil na godzinę. Jednak nie zawsze utrzymują tę prędkość przez cały bieg. Podobnie jak w przypadku innych imprez w narciarstwie alpejskim, zakręty, a nawet stan stoku mogą wpływać na rozpęd narciarza. Mimo to zjazd nadal pozostaje najszybszą dyscypliną narciarstwa. Dla porównania, sportowcy, którzy rywalizują w slalomie gigancie, zazwyczaj osiągają prędkość około 50 mil na godzinę, podczas gdy narciarze slalomowi osiągają prędkość około 43 mil na godzinę.
Chociaż zjazd może być jednym z najbardziej podstawowych kursów w narciarstwie alpejskim, jest również jednym z najniebezpieczniejszych. Taśmy nośne (lub małe wzniesienia) i pionowy spadek na trasie pomagają zwiększyć prędkość sportowca. Jednak skręcanie zbyt wcześnie lub zbyt szybko – lub, co gorsza, utrata równowagi – może kosztować narciarza miejsce na podium lub, w poważniejszych przypadkach, prowadzić do kontuzji. Aby temu zapobiec, narciarze zjazdowi starają się pozostać w pozycji schowanej przez cały czas zjazdu. To nie tylko pomaga w utrzymaniu równowagi, ale także sprawia, że są bardziej aerodynamiczne, zwiększając ich prędkość.
Poziom atletyki i szybkości w narciarstwie zjazdowym zawsze sprawia, że jest to jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń Zimowych Igrzysk. Koniecznie zajrzyjcie, gdy w piątek 4 lutego rozpoczną się Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2022 w Pekinie.
Źródło obrazu: Getty / Tim Clayton – Corbis