Nie jestem wielkim fanem masek w prześcieradle, ale maska ​​krio wielokrotnego użytku Charlotte Tilbury ma mój głos

Źródło obrazu: fafaq Photography / Tori Crowther Po lewej: przed użyciem maski Cryo-Recovery. Po prawej: po użyciu maski krio-odzyskiwania.

Pomimo życia i oddychania pięknem, jestem dość leniwy, jeśli chodzi o wypróbowywanie nowych rzeczy w mojej rutynowej pielęgnacji skóry. Nie mam schematu 10-stopniowego, rzadko używam wymyślnych narzędzi i tylko sporadycznie używam maski na twarz. Moja skóra i ja po prostu tak wolę. Ale ostatnio odkryłem maskę, która to wszystko zmieniła. Jasne, to sprawia, że ​​wyglądam jak młodsza siostra Hannibala Lectera (mój pies naprawdę się mnie bał), ale sprawia, że ​​moja skóra wydaje się świeża i puszysta – a co najważniejsze, jest wielokrotnego użytku, co jest jednym z moich największych problemów z maskami w płachcie w ogólny. Nowa maska ​​krio-regeneracyjna Charlotte Tilbury bardzo mnie przekonała.

Maska wykorzystuje krioterapię (ekstremalne niskie temperatury), która pobudza przepływ krwi do powierzchni skóry i pomaga zmniejszyć stan zapalny i obrzęki. Kieszenie pełne chłodzących kulek żelu, które wyściełają wnętrze maski, pomagają celować w określone obszary twarzy, w tym czoło, pod oczami i szyję (lub pod brodą, w zależności od tego, jak ją nosisz). Maska krio-regeneracyjna zawiera również pięć punktów akupresury (starożytna praktyka medycyny chińskiej) w postaci pięciu chłodzących metalowych kulek na czole, które mają na celu złagodzenie napięcia.

Używanie maski nie mogło być prostsze. Po prostu włóż go do zamrażarki na minimum 30 minut, przymocuj do twarzy za pomocą rzepów i poczuj natychmiastowy efekt chłodzenia. Maska wykonana jest z silikonu, dzięki czemu jest niezwykle wygodna w noszeniu i praniu, co jest bardzo ważne. Przed nałożeniem maski zaaplikowałam nawilżające serum, aby moja skóra była ultra nawilżona i promienna; idealny na dni, kiedy chcę dodać wyjątkowy krok przed wykonaniem makijażu. Jeśli chodzi o krio to muszę uważać, bo mam trądzik różowaty, więc ostrożnie wypróbowałam maskę. To nie zaostrzyło mojego trądziku różowatego, ale stwierdziłem, że żelowe łaty pod oczami były trochę duże i zakrywały moje policzki bardziej niż bym chciał; miejsce, w którym mój trądzik różowaty jest najgorszy. Mimo to maska ​​nie pogorszyła ani trochę mojego trądziku różowatego, zamiast tego moja skóra była ukojona i odświeżona.

Przez lata pracy jako wizażystka Tilbury często używała lodu, aby ostudzić twarze modelek, z którymi pracowała za kulisami podczas Tygodnia Mody, więc dedykowana kriomaska ​​wydaje się idealnym dodatkiem do jej już popularnej kolekcji produktów do pielęgnacji skóry. Nie da się ukryć, że za 49 funtów maska ​​jest droga, ale dla mnie ogromnym plusem jest to, że jest wielokrotnego użytku. Maski w płachcie są jednym z najgorszych przestępców, jeśli chodzi o jednorazowe odpady w branży kosmetycznej, więc w moich oczach wielokrotnego użytku jest zawsze zwycięzcą, jeśli możesz i chcesz zainwestować.

Chociaż nie będę używać maski Charlotte Tilbury codziennie, w te dni budzę się trochę opuchnięta lub po prostu chcę się szybko podnieść, na pewno sięgnę po nią, nawet jeśli trochę wyglądam jak Hannibal Lecter przez pięć minut. Jeśli chcesz skoncentrować się na oczyszczeniu swoich oczu (co wynika z ankiety przeprowadzonej przez markę, której szuka 42 procent osób), wraz z maską wprowadzasz Serum do oczu Charlotte Tilbury Cryo-Recovery (45 funtów), którego celem jest obszar pod oczami z chłodzącym aplikatorem z metalową końcówką.

Maska Charlotte Tilbury Cryo-Recovery (49 GBP) jest dostępna od 26 sierpnia na stronie www.charlottetilbury.com. Zarejestruj się tutaj, aby uzyskać wczesny dostęp.

Źródło obrazu: fotografia fafaq / Tori Crowther