Jak wygląda nowoczesne rodzicielstwo? 23 milenialsów dzieli się swoimi zasadami

Jesteśmy millenialsami, więc oczywiście nie zmuszamy naszych dzieci do przytulania kogokolwiek, kogo nie chcą. Ani nie wymierzamy im klapsów dyscyplinarnych. Ani nie każemy im kończyć obiadu przed zjedzeniem deseru. Ponieważ rodzicielstwo w stylu naszych rodziców jest dokładnie tym, czego nie ma w 2024 roku – przynajmniej dla grupy osób w wieku 28-43 lat, które mają dzieci.

Milenialsi przynoszą nową falę nowoczesnego rodzicielstwa, coś, co wielu twierdzi, że jest lepsze. Podczas gdy każde pokolenie rodziców ma pewne zasady i oczekiwania dostosowane do czasów, w których żyli ludzie, łagodne rodzicielstwo jest bardzo popularne wśród milenialsów (wraz z kilkoma innymi stylami rodzicielstwa).

Jak więc wygląda dzisiejsze rodzicielstwo? Jakiego rodzaju zasady są egzekwowane przez tysiącletnich rodziców lub w ogóle nie są wdrażane? Czym różni się ono od sposobu, w jaki wychowywani byli sami milenialsi? Poniżej 23 tysiącletnich rodziców dzieli się tym, jak wyglądają ich zasady i wskazówki dotyczące rodzicielstwa.

Czy rodzicielstwo helikopterowe jest takie złe? Eksperci dzielą się korzyściami i wadami

Oto jak wygląda rodzicielstwo milenialsów

„Moja córka, która ma 2 lata, śpi w naszym pokoju i będzie tak długo, aż przestanie tego chcieć. Jako dziecko nienawidziłam spać sama, a jako dorosła nadal nie śpię sama. Nigdy nie chcę, żeby czuła się samotna we własnym domu.” – Allie

„Moją najważniejszą rzeczą jest przepraszanie moich dzieci, gdy mam własne” wielkie uczucia „. Wychowałem się na palcach wokół uczuć dorosłych, a kiedy wybuchali, zawsze czułem, że moim zadaniem jest przepraszanie ich, robienie im przysług lub bycie wyjątkowo słodkim, dopóki nie poczują się lepiej. Teraz upewniam się, że przepraszam moje dzieci, kiedy tracę gówno i wyjaśniam, że bycie dorosłym może być trudne „.

Czytaj również  Czy na samolotach powinny istnieć strefy bez dzieci?

„Odpowiadam na wszystkie ich „dlaczego”, aby zrozumieli moją perspektywę” – Rachel

„Szanuję, gdy moja córka mówi „nie” lub wskazuje, że nie chce czegoś robić. Jeśli łaskoczę ją podczas zabawy, a ona mówi „nie”, przestaję.” – Hannah*

„Jestem całkowicie w porządku z tym, że moje dzieci biorą dni wolne od szkoły ze względu na zdrowie psychiczne. Żadne z nich nie ma problemów z ocenami, więc jeśli od czasu do czasu mają ochotę zostać w domu, jestem jak najbardziej za.” – Kristen

„Nie dajemy klapsów naszym dzieciom. Możemy dać klapsa w gorączce chwili, ale nigdy nic więcej. Moja mama dawała klapsy, kiedy byłam dzieckiem, więc jest to coś, co czuję naprawdę mocno.” – Lauren*

„Nie komentujemy jedzenia” – Savanna

„Nie zmuszamy naszych dzieci do zjedzenia wszystkiego na talerzu za jednym razem. Jeśli nie skończą jedzenia, wkładają je do lodówki. Kiedy proszą o przekąskę, jedzą wszystko, co zostało na talerzu, zanim dostaną coś nowego” – Desirae

„Pozwalamy mojej córce patrzeć, jak się kłócimy, ale też jak naprawiamy się po kłótni” – Erin

„Upewniam się, że przepraszam moje dzieci, kiedy tracę humor i wyjaśniam, że bycie dorosłym może być trudne”.

„Nasze zasady dotyczące czasu przed ekranem to dwie godziny czasu przed ekranem dziennie. Ale także, nie rozmawiamy z nikim na ich grach komputerowych. Jeśli chcą rozmawiać, mogą komunikować się z wcześniej zatwierdzonymi przyjaciółmi na FB messenger kids.” – Jamie

„Moja córka uwielbia balet, ale nie znosi recitali, więc nie ma przymusowych występów. Byłabym zmuszona wyjść na scenę. Siedziała z nami na widowni i radośnie dopingowała swoją siostrę i przyjaciół na ich recitalu. Jeśli nauczy się, że można coś kochać bez konieczności wytwarzania produktu, będę zachwycona.” – Emily

Czytaj również  Czy na samolotach powinny istnieć strefy bez dzieci?

„Nie ubóstwiamy deserów. To nie jest coś, na co zasługuje, słodycze są jej dawane w taki sam sposób, jak każdy inny rodzaj jedzenia. Jedzenie w ogóle nie jest nagrodą.” – Kim

„Nie rozmawiamy o ciałach, z wyjątkiem tego, co mogą zrobić i jak działają. Nigdy o tym, jak wyglądają lub jak wyglądają inni.” – Katherine

„Mój syn ma tylko 3 lata, a córka tylko 8 miesięcy, ale nie mówię przy nich negatywnie o moim ciele” – Ashley*.

„Nigdy nie chowam urazy ani nie stosuję cichego traktowania. Rozmawiamy o emocjach i pracujemy nad nimi.” – Jamie

„Zdecydowanie nie zmuszamy ich do przytulania lub okazywania fizycznych uczuć komukolwiek, kogo nie chcą. Jednak nadal muszą pomachać lub pożegnać się / powitać w wybrany przez siebie sposób.” – Rosalind

„Prawie żadnych nocowań, z wyjątkiem rodziny i jednego lub dwóch przyjaciół, których uważam za rodzinę. Odbieram ich o północy, zanim zasną.” – Lacey

„Jeśli chodzi o technologię, moje dzieci nie mają własnego tabletu. Nie wolno im korzystać z żadnego z naszych telefonów ani tabletu przy stole lub w restauracji.” – Madi*

„Nie wolno mi było sprzeciwić się rodzicom ani powiedzieć, kiedy coś mnie niepokoiło lub raniło moje uczucia. Jednym z moich największych osiągnięć jest to, że moja córka czuje się na tyle swobodnie, by powiedzieć mi dokładnie, jak się czuje lub czy zraniłem jej uczucia. Jej zdolność do otwartego wyrażania emocji jest tak miła dla nas wszystkich.” – Stacy

„Mojemu synowi wolno być kimś innym niż szczęśliwym. Dorastając, jeśli mieliśmy jakiekolwiek uczucia inne niż szczęśliwe, kazano nam naprawić nasze nastawienie. Mówię mojemu synowi, że może czuć swoje uczucia.” – Amanda

„Nie zmuszamy naszych dzieci do dzielenia się zabawkami, jeśli tego nie chcą, ale mówimy im też, że inni mogą czasem nie chcieć się z nimi dzielić i to jest w porządku” – Erin.

Czytaj również  Czy na samolotach powinny istnieć strefy bez dzieci?

„Moje dzieci mają 13, 11 i 8 lat. Oczekuje się, że moi chłopcy wykonają wszystkie te same zadania związane z opieką nad domem, co moja córka. Opuszczą mój dom, wiedząc, jak utrzymać wnętrze domu i obciążenie psychiczne, a także jak kosić trawnik. Sport również nie jest zależny od płci; robią to, co ich interesuje, czy to taniec, gimnastyka, hokej itp.” – Katy

„Jeśli nasza trzylatka nie słucha, dajemy jej trzy ostrzeżenia, a po trzecim usuwamy się z nią z sytuacji, siadamy w spokojnym miejscu, bierzemy kilka głębokich oddechów, identyfikujemy emocję powodującą zachowanie, a następnie rozmawiamy o tym, dlaczego zachowanie nie było w porządku i jak przekazać tę emocję w zdrowy sposób, który jest pełen szacunku dla niej samej i osób wokół niej.

Gwiazdka (*) oznacza, że nazwa została zmieniona.

Rodzice-kosiarze to nowi rodzice-helikoptery – tyle że mogą być jeszcze gorsiŹródło zdjęcia: Getty / freemixer