Ivy Queen manifestuje, że rok 2024 będzie jej rokiem

Legendarna Ivy Queen – często nazywana Królową Reggaetón lub La Caballota – powiedziała kiedyś w wywiadzie: „W życiu każdej kobiety jest taki moment, kiedy rozkwitasz i kiedy rozkwitasz”. A dla Ivy Queen, po dziesięcioleciach umacniania swojego miejsca jako pionierki gatunku, ten czas właśnie nadszedł.

Urodzona jako Martha Ivelisse Pesante Rodríguez, Ivy Queen po raz pierwszy stała się rozpoznawalna na scenie reggaetón w latach 90-tych, kiedy gatunek ten był nadal uważany za undergroundowy. Była pierwszą kobietą w męskim kolektywie rapowym utworzonym w studiach The Noise w San Juan w Puerto Rico. A jej pierwszy występ na żywo – podczas którego rapowała „Somos Raperos Pero no Delincuentes” („Jesteśmy raperami, a nie przestępcami”), ubrana w coś, co stało się jej charakterystycznym stylem oversizowych dżinsów, T-shirtu, warkoczy i długich akrylowych paznokci – zapoczątkował jej legendarną karierę. Od tego czasu stworzyła muzykę, która wzmocniła pokolenia kobiet, inspirując dzisiejszą feministyczną falę reggaetón i artystów takich jak Karol G, Becky G, Natti Natasha, RaiNao, Young Miko, Villano Antillano i wielu innych.

Dziś La Caballota przeżywa swój rozkwit i w końcu otrzymuje zasłużone kwiaty. Wystarczy spojrzeć na jej wyróżnienia w ciągu ostatnich kilku lat, od prowadzenia „Loud” Spotify i Futuro Studios, podcastu, który ujawnia prawdziwą historię reggaetón, przez uhonorowanie jej podczas 35. edycji Premio Lo Nuestro nagrodą Premio Lo Nuestro Legado Musical Al Genero Urbano Award w zeszłym roku, po otrzymanie nagrody Icon Award na Billboard Latin Music Awards za jej wkład w zdominowany przez mężczyzn gatunek.

Niedawno spotkaliśmy Ivy Queen za kulisami Distrito T-Mobile w San Juan tuż przed próbami do Dick Clark’s Rockin’ Eve with Ryan Seacrest w Puerto Rico. Reggaetonerka wyglądała na bardziej spokojną niż kiedykolwiek z białą świecą zapaloną tuż przed nią. Ivy określa siebie jako bardzo uduchowioną osobę i nigdzie nie rusza się bez vela blanca. (Na przykład w październiku pojawiła się na Tiny Desk NPR i podczas swojego występu zapaliła świecę z wizerunkiem Bad Bunny).

Czytaj również  Camila Mendes świętuje pierwszą rocznicę z Rudym Mancuso: "Jeszcze wiele przed nami"

„Vela reprezentuje światło i tych, którzy odeszli” – mówi Ivy Queen dla fafaq. „Na przykład, mój ojciec odszedł i czuję, że jego duch jest zawsze ze mną. Mój ojciec był muzykiem. Grał na gitarze… kiedy odszedł, byłam na koncercie i miałam to uczucie, kiedy brałam kąpiel [wcześniej tego dnia], że muszę odwiedzić go w szpitalu. W myślach powtarzałam: 'Zaczekaj na mnie, zaczekaj na mnie, proszę papi, zaczekaj na mnie.’ Po prostu miałam to [intuicyjne uczucie]”.

Ivy wyjaśnia, że świeca służy również jako duchowe narzędzie, którego używa do oczyszczania każdej przestrzeni, do której wchodzi, aby chronić swoją energię. Było to coś, czego nauczyła się bardzo wcześnie w swojej karierze, gdy poruszała się po gatunku i świecie całkowicie zdominowanym przez mężczyzn.

Częścią tej nawigacji były gwiazdy – dosłownie. Na początku swojej kariery Ivy zaczęła zagłębiać się w astrologię, aby zrozumieć swoje mocne i słabe strony, gdy awansowała w branży muzycznej. „Nauczyłam się żywiołów, poznałam swój wykres urodzeniowy, zapytałam mamę, o której godzinie się urodziłam” – mówi. „To było około lat 90-tych, [i] uwielbiałam Waltera Mercado. Za każdym razem, gdy jego program się pojawiał, pokazywali koło, a ja myślałam, co to kurwa jest? Zaczęłam więc uczyć się mojego znaku i zawsze rządził mną mój znak. Wiem, że to znak wody. Wiem, które znaki nie pasują do siebie, jeśli chodzi o biznes „.

Słońce Ivy znajduje się w Rybach, jej księżyc w Strzelcu, a jej wschód w Skorpionie.

„Dzięki Skorpionowi muszę chronić swoją energię” – mówi, wskazując na białą świecę. Podczas gdy Mercado był jedną z niewielu postaci głównego nurtu w tamtym czasie, która miała cały program poświęcony duchowości latynoskiej i astrologii, nie był on jedyną osobą, która zainspirowała duchową podróż Ivy.

Czytaj również  Camila Mendes świętuje pierwszą rocznicę z Rudym Mancuso: "Jeszcze wiele przed nami"

„Moją ulubioną artystką była Celia Cruz. Pochodziła z Kuby, która jest jednym z domów duchów. Pochodzi od Matki Afryki – la madre tierra. Więc dosłownie nauczyłam się obserwować tych ludzi” – wspomina. „Walter był także Rybą. Pomyślałam sobie, zobaczę, czy mówi tylko o dobrych stronach tego znaku, ponieważ jest Rybą, ale nie. To są rzeczy, których chciałabym, aby nauczyli nas w młodym wieku. Wiesz, matki i abuelas, które były curanderas – zostałam przez to wychowana „.

W wieku 51 lat Ivy Queen wygląda lepiej niż kiedykolwiek. Jej skóra jest wciąż młodzieńcza i promieniuje od wewnątrz. Jej długie blond włosy sięgają za biodra. Ivy nadal nosi długie i kunsztowne paznokcie akrylowe, z których stała się znana, ale jej najbardziej godną uwagi cechą jest to, jak zachowuje się z wdziękiem, pewnością siebie i opanowaniem. Przyznaje, że jej duchowość odegrała ogromną rolę w tym, jak nauczyła się przyjmować swoją boską kobiecą energię.

„Trzeba przyciągać energię” – wyjaśnia. „Jeśli czujesz, że jesteś cała zjebana, vieja y jodida [stara i zepsuta], twoje ciało zareaguje na to. La mente es bien peligrosa, pero tambien es bien poderosa [umysł jest bardzo niebezpieczny, ale jest też bardzo potężny]. Chodzi o to, jak zamierzasz wykorzystać swoje moce, wiesz?”.

Nie jest niespodzianką, że Ivy bardzo wierzy w prawo przyciągania i manifestacji. Dla niej przybiera to formę pisania i modlitwy – do Boga, do Anioła de la Guarda i do jej przodków. La Caballota nauczyła się również być spokojna i zwracać uwagę na znaki. W tym roku chce w końcu odhaczyć kilka ważnych celów ze swojej listy.

„Będę koncertować [w tym roku]. Chciałam zacząć w Puerto Rico, ponieważ stąd pochodzę. Potem ogłoszę trasę koncertową w USA – daty” – mówi. „A potem zdecyduję, czy historia mojego życia będzie serialem czy filmem. Będę go produkować”.

Czytaj również  Camila Mendes świętuje pierwszą rocznicę z Rudym Mancuso: "Jeszcze wiele przed nami"

Tuż przed tym, jak Ivy Queen rozpoczęła nowy rok, zauważyła już pewne oznaki potwierdzające, że rok 2024 będzie rokiem, w którym rozwinie skrzydła i zobaczy, jak wszystkie te cele stają się rzeczywistością.

30 grudnia jej córka wylądowała w Puerto Rico, dzień przed występem Ivy Queen na Dick Clark’s Rockin’ New Year’s Eve, i podarowała jej pluszową małpkę z małym kapeluszem i flagą Puerto Rico. Reggaetonera postanowiła zabrać pluszaka ze sobą wszędzie na szczęście, a na plaży zauważyła czarno-białe piórko, które pojawiło się znienacka. Zauważyła również wronę stojącą na gałęzi tuż za pluszakiem. Dla niej to wszystko były znaki.

„Prosiłam o rok 2024 [aby był rokiem], który muszę podnieść. Prosiłam duchy, takie jak Wenus, ponieważ jest boginią miłości, prosiłam o znaki… wyślij mi znak” – mówi. „Postrzegam to w ten sposób, że być może pióro jest znakiem, że lecę na kolejny krok. Chcę się dużo ruszać, a ptaki są wszędzie. Więc zwracam uwagę na znaki i nadaję im własne znaczenie. Wzięłam to tak: OK 2024, będę zajęta i będę dobrze sobie radzić”.

Biorąc pod uwagę osiągnięcia la reiny w manifestowaniu wszystkich kamieni milowych kariery, które sobie wyznaczyła, nie mamy wątpliwości, że rok 2024 będzie rokiem Ivy Queen

Źródło zdjęcia: Getty/Jaime Nogales/Medios y Media