Filmik Molly-Mae Hague o szczerej mamie naprawdę do mnie przemówił, oto dlaczego

Źródło zdjęcia: Dave Benett/Getty Images for Emma Grede

Jako jedna z największych influencerek w Wielkiej Brytanii, nie miałam wątpliwości, że po urodzeniu dziecka Molly-Mae Hague przekształci się w mumfluencerkę, a jej treści dotyczące mody, stylu życia i urody przestawią się na tryb niemowlęcy, a obraz jej „idealnego życia” zostanie wzmocniony wraz z pojawieniem się nowonarodzonej córki. To częsty motyw, który zauważyłam u influencerów i celebrytów, których obserwuję. Zamiast tego Hague zaskakująco szczerze opowiedziała o prawdzie macierzyństwa i swoich zmaganiach, zwłaszcza z noworodkiem.

W niedawnym wideo TikTok dzieli się klipami ze swoją córką Bambi z tekstem: „Chciałabym, żeby ktoś powiedział tej nowonarodzonej mamie … o ile lepsze będą rzeczy”. Nie potrafię wyrazić, jak odświeżające jest to, że jako osoba o niskiej widoczności rodzicielstwa (w wieku 20 lat bez dzieci), widzę, jak mówi swobodnie i szczerze o trudnościach związanych z posiadaniem dziecka, pomimo tego, jak wspaniałe wydaje się jej życie przez obiektyw Instagrama.

Nie jest to jednak nowość od Hague. Gwiazda „Love Island” była niezwykle szczera na temat swojej podróży przez macierzyństwo, wzlotów i upadków, które udokumentowała na swoich kanałach mediów społecznościowych. Trzy miesiące po urodzeniu córki, Bambi, Hague powiedziała swoim subskrybentom YouTube, że życie matki jest dla niej „przytłaczające”, wyznając, że nie czuje się sobą.

Moje przegapione poronienie uczyniło mnie lepszą mamą

W marcu 2023 roku powiedziała: „Było mi naprawdę, naprawdę ciężko, jednym słowem, aby to opisać, aby opisać ostatnie dwa miesiące, byłoby „przytłaczające”. Każdego dnia nie możesz uwierzyć, że twoje życie zmieniło się o 360 stopni, bardzo trudno jest to ogarnąć, to największa zmiana w życiu, na którą nikt nie może cię przygotować”.

Następnie w sierpniu 2023 roku Hague zastanawiała się nad pierwszymi tygodniami macierzyństwa, przyznając, że nie była pewna, czy kiedykolwiek znów poczuje się szczęśliwa, ale wszystko zaczęło wyglądać lepiej. „Powiedziałabym, że dopiero teraz naprawdę doświadczam tego, jak wierzyłam, że będzie wyglądać macierzyństwo, a Bambi ma prawie siedem miesięcy”.

Czytaj również  Perrie Edwards i Alex Chamberlain z Little Mix powitali razem swoje pierwsze dziecko!

Źródło zdjęcia: Dave Benett/Getty Images for Emma Grede

Jako jedna z największych influencerek w Wielkiej Brytanii, nie miałam wątpliwości, że po urodzeniu dziecka Molly-Mae Hague przekształci się w mumfluencerkę, a jej treści dotyczące mody, stylu życia i urody przestawią się na tryb niemowlęcy, a obraz jej „idealnego życia” zostanie wzmocniony wraz z pojawieniem się nowonarodzonej córki. To częsty motyw, który zauważyłam u influencerów i celebrytów, których obserwuję. Zamiast tego Hague zaskakująco szczerze opowiedziała o prawdzie macierzyństwa i swoich zmaganiach, zwłaszcza z noworodkiem.

W niedawnym wideo TikTok dzieli się klipami ze swoją córką Bambi z tekstem: „Chciałabym, żeby ktoś powiedział tej nowonarodzonej mamie … o ile lepsze będą rzeczy”. Nie potrafię wyrazić, jak odświeżające jest to, że jako osoba o niskiej widoczności rodzicielstwa (w wieku 20 lat bez dzieci), widzę, jak mówi swobodnie i szczerze o trudnościach związanych z posiadaniem dziecka, pomimo tego, jak wspaniałe wydaje się jej życie przez obiektyw Instagrama.

Nie jest to jednak nowość od Hague. Gwiazda „Love Island” była niezwykle szczera na temat swojej podróży przez macierzyństwo, wzlotów i upadków, które udokumentowała na swoich kanałach mediów społecznościowych. Trzy miesiące po urodzeniu córki, Bambi, Hague powiedziała swoim subskrybentom YouTube, że życie matki jest dla niej „przytłaczające”, wyznając, że nie czuje się sobą.
Moje przegapione poronienie uczyniło mnie lepszą mamą