Nasza relacja z ciałem może być jedną z najbardziej intymnych i z pewnością najbardziej długotrwałych relacji partnerskich w naszym życiu. Dlatego tak ważne jest, abyśmy byli mili dla naszych ciał – celebrując je i utrzymując je najlepiej jak potrafimy jako cudowne maszyny, którymi są. Ale nie zawsze jest to takie łatwe. Wizerunek ciała jest dla wielu osób wyzwaniem, a w szczególności dla kobiet. Według raportu parlamentarnego z 2020 roku, w którym przebadano prawie 8000 osób, 62 procent kobiet przyznało, że negatywnie ocenia swój wizerunek ciała, w porównaniu z 53 procentami mężczyzn.
I często społeczeństwo napędza ten wzorzec negatywności. Pomimo ruchu body positive, który odciąga nas od przestarzałych przekonań na temat wizerunku, celebryci, w tym Jorja Smith, Sam Smith i Lizzo, wypowiadali się na temat nadużyć, z jakimi spotkali się w mediach społecznościowych w związku ze swoją wagą. „Ludzie często mnie komentują. Komentują to, jak wyglądam. Nie szukam rzeczy, ale jeśli jestem na TikTok, zobaczę komentarze i nie będą one wszystkie negatywne, ale… [na przykład], przybrałam na wadze, co jest normalne, ponieważ nie jestem dzieckiem. To fajne, ale świat nie pozwala ci być fajnym” – powiedziała Jorja magazynowi Porter. „To nie ja jestem zrażona, ale zdecydowanie mnie to dotknęło”.
Media społecznościowe mają wiele do powiedzenia, jeśli chodzi o zawstydzanie ciała, ale co się dzieje, gdy komentarze pojawiają się znacznie bliżej domu? Nasz romantyczny partner może znać nasze ciała prawie tak dobrze, jak my sami je znamy, ale czy kiedykolwiek jest w porządku, aby komentował lub oceniał to, jak wyglądamy lub ile ważymy?
„Celem powinno być rozpoczęcie dialogu na temat zmiany, którą zauważyła Pani/Pan u swojego partnera, aby dowiedzieć się lub zapytać go, czy wszystko jest w porządku. Nie należy go krytykować ani poniżać”.
Jennifer*, 32 lata, zadała sobie te pytania, gdy jej partner niespodziewanie usiadł z nią, by porozmawiać o jej przybieraniu na wadze. „Powiedział mi, że czuje się zaniepokojony, że ostatnio trochę przytyłam i zaczęło to być zauważalne, gdy nosiłam określone ubrania” – mówi fafaq. To była skomplikowana pigułka do przełknięcia – partner Jennifer podkreślał, że dyskusja wynikała z troski i troski, ale to nie zmieniło tego, jak Jennifer czuła się później. „Ujął to w delikatny sposób, ale mimo to poczułam ogromny szok. Nigdy nie spodziewałam się, że mi to powie, ani że usłyszę to od jakiegokolwiek partnera. Po rozmowie czułam się tak nisko. Czułam ogromne zażenowanie moim ciałem, którego nigdy wcześniej nie czułam”.
Taka rozmowa z pewnością sprawi, że każdy poczuje się dość surowo, więc jak możemy to zrozumieć? Przede wszystkim ważna jest komunikacja, bez względu na to, jak niewygodna może być. „Partnerzy powinni być w stanie rozmawiać o wadze i wyglądzie, jeśli wynika to z troski lub niepokoju” – mówi psychoterapeuta Sam Jahara. „Kluczowe jest jednak również to, w jaki sposób wyraża się to swojemu partnerowi. Celem powinno być rozpoczęcie dialogu na temat zmiany, którą zauważyłeś w swoim partnerze, i dowiedzenie się lub zapytanie go, czy wszystko z nim w porządku. Nie krytykować go ani nie poniżać”.
Bardzo ważne jest również, aby czuła Pani miłość i akceptację ze strony partnera, niezależnie od wagi. Proszę dać mu jasno do zrozumienia, że nie podlega to negocjacjom. „Ważne jest, aby twój partner dał ci znać, że kocha i docenia twoje ciało takim, jakie jest” – mówi psycholog relacji Mairead Molloy. Dodaje, że konieczna może być rozmowa redefiniująca związek między czyimś zdrowiem a wagą. „Tylko dlatego, że ktoś przybiera na wadze lub ma rozmiar, który ktoś uważa za „niezdrowy”, nie oznacza, że faktycznie taki jest. Zdrowie nie jest definiowane przez rozmiar, a wiele osób znalazło zdrowsze i bardziej zrównoważone życie, przybierając na wadze”.
Molloy zwraca również uwagę na złożoną dynamikę, jaką ta rozmowa może stworzyć w związkach heteroseksualnych, ze względu na uwarunkowania społeczne, które kobiety otrzymywały przez całe życie, aby nie lubić swojego ciała, i brak zrozumienia tego przez mężczyzn. „Kobietom może być szczególnie trudno rozmawiać o tych kwestiach ze swoim partnerem nie tylko dlatego, że starają się przedstawić określony obraz siebie, ale także dlatego, że mogą nie znaleźć takiego samego zrozumienia dla kwestii kobiecego ciała u swoich partnerów” – mówi.
Pytanie brzmi, w którym momencie „troska” staje się przymusem lub szkodliwą dynamiką w związku? Jeśli twój partner wielokrotnie sprawia, że czujesz się niekomfortowo z tymi komentarzami i – co najważniejsze – lekceważy twoje uczucia na temat własnej wagi, Molloy sugeruje, że ta dynamika może być „niezdrowa, a nawet obraźliwa”.
„W związkach nie chodzi tylko o miłość, ale także o szacunek” – mówi Molloy. „Pani ciało jest Pani świątynią i tak powinno być traktowane przez Panią i Pani partnera”.
Serena*, 21 lat, opisuje wpływ przyjaciela z korzyściami komentującego jej wagę. „Był stałym partnerem, którego uważałam za najlepszego przyjaciela” – mówi fafaq. „Kiedy raz mieliśmy uprawiać seks, powiedział mi, że jestem cięższa nago niż wyglądam. Innym razem zapytał mnie, ile ważę, kiedy jestem na nim. To naprawdę mnie zraniło i sprawiło, że od tamtej pory czuję się niepewnie podczas seksu, ponieważ czasami zastanawiam się, co mogą pomyśleć przyszli partnerzy”.
Chociaż takie zachowanie może nie być zamierzone w ten sposób, może być – i czuć się – obraźliwe. Molloy wyjaśnia: „Bardzo częstą taktyką sprawców nadużyć jest poniżanie ciała partnera. W związkach opartych na nadużyciach chodzi o władzę i kontrolę. Jednym ze sposobów, w jaki ludzie zdobywają władzę nad swoimi partnerami, jest sprawianie, że czują się gorzej sami ze sobą”.
Jeśli jest Pani w stanie zidentyfikować, że troska partnera o Pani wagę wynika z troski i troski – a nie manipulacji lub nadużycia – istnieją jednak sposoby, dzięki którym może Pani pójść naprzód. Psycholog Giulia Bianchi podkreśla, jak ważne jest „uznanie trudności rozmowy”, a jednocześnie skupienie się na konkretnych rozwiązaniach – celach żywieniowych i ćwiczeniach, z którymi czujemy się komfortowo – zamiast odchodzenia na boczny tor, debatując nad dyskomfortem samej rozmowy.
To powiedziawszy, Molloy mówi, że konieczne jest, aby te cele były własne i były odpowiednie dla ciebie, twojego zdrowia i ciała. Podkreśla również, że sytuacja ta jest doskonałą okazją do „znalezienia sposobów, aby czuć się dobrze z tym, kim się jest, poza tym, co mówi partner”.
Choć łatwiej powiedzieć niż zrobić, ważne jest, aby oddzielić to, co partner myśli o pani ciele, od pani własnego poczucia wartości. A przede wszystkim należy zadać sobie pytanie, czy rozmowy na temat wagi sprawiły, że poczuła się Pani szanowana w swoim związku. „W związkach nie chodzi tylko o miłość, ale także o szacunek” – mówi Molloy. „Pani ciało jest Pani świątynią i tak powinno być traktowane przez Panią i Pani partnera”.
*Na prośbę obu rozmówców użyto pseudonimów.
– Dodatkowe raporty sporządzone przez Joely Chilcott
Źródło zdjęcia: Getty / andresr