Czy powinienem martwić się ołów w moim pucharze Stanleya?

To klasyczny cykl życia trendu wellness: „Czy słyszałeś o tym?” przechodzi w „Musisz tego spróbować!” przechodzi w „Czekaj – to może ci zaszkodzić”. Najnowszym trendem, który osiągnął etap 3, są niekończące się wirusowe kubki Stanley – ale doniesienia o niebezpieczeństwach związanych z najsłynniejszymi butelkami na wodę TikTok mogą być znacznie przesadzone.

Filmy przedstawiające nastolatków płaczących z radości podczas rozpakowywania kubków Stanley w świąteczny poranek doprowadziły do kolejnego wzrostu popularności butelek na wodę. Ale wraz z tą nową uwagą pojawiły się twierdzenia, że kubki Stanley zawierają ołów.

Nie jest to zupełnie nowa plotka. Pytania dotyczące kubków Stanley zawierających ołów po raz pierwszy zaczęły krążyć w zeszłym roku; post jednej z mam na TikTok, w którym twierdziła, że butelka wody jej maluchów dała wynik pozytywny na obecność ołowiu, stał się szczególnie wirusowy.

Jednak w związku z tym, że filmy z TikTokerów testujących swoje Stanley’e na obecność ołowiu pojawiły się niedawno ponownie, postanowiliśmy poprosić eksperta, aby dokładnie wyjaśnił, co należy wiedzieć o tych twierdzeniach dotyczących metali ciężkich. Uwaga spoiler: prawdopodobnie nie ma jeszcze potrzeby wyrzucania swojego ukochanego kubka.

Dlaczego ludzie myślą, że kubki Stanley zawierają ołów?

W usuniętym filmie, który został opublikowany na TikTok latem 2023 roku, rodzic pokazał, jak używa domowego testu ołowiu na dolnej części kubka Stanley jej maluchów – a test dał wynik pozytywny na obecność ołowiu. (Zrzuty ekranu można zobaczyć na Daily Dot).

Film ten stał się bardzo popularny i doprowadził do tego, że inne osoby zaczęły filmować testowanie swoich butelek na obecność ołowiu, ale nie był to pierwszy raz, kiedy ktoś poruszył kwestię ołowiu w butelkach z izolacją próżniową. Kilka miesięcy wcześniej Tamara Rubin opublikowała na swoim blogu Lead Safe Mama wpis na temat kubków Stanley i ołowiu używanego do ich produkcji.

Czytaj również  NWSL staje się wirusowe dzięki temu lekarstwu na skurcze mięśni - i wygląda absolutnie brutalnie

Czy w kubkach Stanley znajduje się ołów?

Technicznie rzecz biorąc, w kubkach Stanley i większości izolowanych próżniowo butelek na wodę znajduje się ołów – ale bardzo rzadko stanowi on zagrożenie dla konsumentów.

Sama firma Stanley przyznaje, że używa „standardowego w branży granulatu do uszczelniania izolacji próżniowej u podstawy naszych produktów; materiał uszczelniający zawiera trochę ołowiu”, zgodnie z często zadawanymi pytaniami na stronie internetowej Stanley. (Kiedy fafaq skontaktował się z przedstawicielem Stanley w celu uzyskania komentarza, skierował nas do ich często zadawanych pytań).

Większość izolowanych próżniowo butelek na wodę wielokrotnego użytku wykorzystuje lutowanie ołowiem, ponieważ jest to najłatwiejsza i najtańsza metoda, mówi dr Jun Wu, profesor zdrowia środowiskowego i zawodowego w UC Irvine Public Health. „To nie tylko Stanley”.

To powiedziawszy, lut ołowiowy jest całkowicie otoczony stalą nierdzewną i nie powinien mieć kontaktu z napojem, mówi dr Wu. „Ryzyko ekspozycji na ołów jest naprawdę niskie, chyba że brakuje osłony ochronnej lub jest ona uszkodzona” – wyjaśnia.

Według zrzutów ekranu opublikowanych w Daily Dot, w oryginalnym filmie opublikowanym na TikTok, wydawało się, że brakuje osłony ochronnej, co może wyjaśniać, dlaczego test ołowiu u mamy wypadł pozytywnie. W często zadawanych pytaniach Stanley zauważa: „W rzadkich przypadkach, gdy podstawowa nasadka produktu odpadnie z powodu zwykłego użytkowania i odsłoni tę uszczelkę, kwalifikuje się ona do naszej dożywotniej gwarancji”.

Warto również pamiętać: każdy ślad ołowiu nie dostaje się do krwiobiegu, mówi dr Wu. „Jedną rzeczą jest obecność ołowiu w środowisku i produktach konsumenckich, ale inną rzeczą jest to, ile ołowiu faktycznie dostaje się do organizmu” – wyjaśnia. „Ołów jest zdecydowanie szkodliwy i chcemy zminimalizować jego wykorzystanie w środowisku, ale nie wiemy, ile ołowiu w lutowiu jest biodostępne i może być faktycznie wchłaniane do organizmu”.

Czytaj również  Czy należy nosić bieliznę podczas ćwiczeń? Ginekolog zabiera głos w debacie na TikTok

Oprócz niewielkiego lutu, główny korpus kubka wykonany jest ze stali nierdzewnej pochodzącej z recyklingu i wykończony farbą proszkową, którą Stanley gwarantuje jako bezpieczną i wolną od BPA. Co więcej, wszystkie produkty Stanley są zatwierdzone i bezpieczne do stosowania z żywnością i napojami.

Czy Stanley wycofał kubki z powodu zatrucia ołowiem?

Nie. Stanley nie wycofał kubków z powodu zatrucia ołowiem i nie ma ołowiu na powierzchni ani wewnątrz kubka. Jakiekolwiek niewielkie ślady ołowiu nie skaziłyby wody i nie ma realnego ryzyka narażenia na działanie ołowiu, mówi dr Wu.

„Ludzie mają prawo być zaniepokojeni, ale nie sądzę, by musieli być bardzo zaniepokojeni” – wyjaśnia. „Istnieje ryzyko, jeśli brakuje warstwy ochronnej, jednak moim zdaniem byłoby ono stosunkowo niskie”.

Chociaż szansa na zatrucie ołowiem jest niezwykle minimalna, jeśli są Państwo zaniepokojeni, najlepszym sposobem sprawdzenia, czy byli Państwo narażeni, jest badanie krwi, mówi dr Wu. Stosunkowo niskie narażenie na ołów nie objawia się wyraźnymi oznakami lub objawami, a próbka krwi jest jedynym prawdziwym sposobem na określenie poziomu ołowiu w organizmie, wyjaśnia.

Jeśli pokrywka odpadnie od dna butelki, proszę zachować ostrożność i skontaktować się z firmą Stanley w sprawie dożywotniej gwarancji. Inną opcją jest znalezienie marki butelek wielokrotnego użytku, która wyraźnie stwierdza, że używa lutu bezołowiowego, mówi dr Wu. Można też rozważyć zakup całkowicie szklanej butelki, takiej jak Lifefactory Flip Cap Glass Water Bottle (30 GBP).

Źródło zdjęcia: fafaq Photography / Marisa Petrarca